Bardzo mi miło, że jest już ponad 900 wyświetleń mojego bloga! Super wynik, dzięki!
Rękawice bokserskie to podstawowy sprzęt związany z treningiem sztuk walki, ale jeśli ktokolwiek zna klub w pobliżu, gdzie sparingi odbywają się bez rękawic dajcie mi znać - czysta ciekawość!
Rękawice dzielimy na wielkości S/M, L/XL a te na wagę. Waga nie jest oznaczana standardowo jak cukier czy makaron w kilogramach. Waga podawana jest w uncjach. Uncje oznaczane są symbolem "Oz".
![]() |
| Źródło:Klik. |
Jedna uncja to w przybliżeniu 28,35 grama.
Gramatura rękawic jest różna. Zaczyna się ona od 6Oz do 8Oz - raczej są to rękawice dziecięce, bardzo lekkie. Wagi 10Oz, 12Oz, 14Oz do 16Oz i 18Oz są częściej używane na salach treningowych.
Osobiście polecam rękawice skórzane. Wielokrotnie byłem świadkiem pękających i "kruszących" się rękawic syntetycznych. Są troszkę tańsze niż skórzane, ale i tak uważam, że warto zainwestować jednak w naturalny materiał.
Osobiście polecam rękawice skórzane. Wielokrotnie byłem świadkiem pękających i "kruszących" się rękawic syntetycznych. Są troszkę tańsze niż skórzane, ale i tak uważam, że warto zainwestować jednak w naturalny materiał.
Swoją przygodę zaczynałem z rękawicami 12Oz - mimo, że byłem "kurczaczkiem" - jak wspominałem w poście poprzednim - dawałem radę, ale początki były ciężkie. Ktoś może się śmiać, że to około 340 gram i co to takiego... Zaufajcie mi, trener potrafi sprawić, że rękawice ważą tonę, a 30 sekund... trwa całą wieczność! :) Na dobrą sprawę kupiłem je przez przypadek, bo wydawały mi się wygodniejsze niż 10-tki. A okazały się kluczowe w moim rozwoju, przynajmniej JA tak uważam.
Zazwyczaj na zawodach - oczywiście mogę się mylić - walczy się w rękawicach o wadze 10 uncji. Powiem szczerze, że nie spotkałem się z innymi wagami podczas gal.
Czy to walki zawodowców, czy amatorskie - cel jest jeden! Być lepszym od przeciwnika - to przecież jasne. A ułatwić może Nam to właśnie waga rękawic. Idąc torem motywacyjnych cytatów to ten - "ból jest przejściowy, a duma jest wieczna" - idealnie wpasowałby się w dzisiejszy post.
Jestem zwolennikiem trenowania w rękawicach cięższych, by budować solidne "karabiny", by pozytywnie zaskoczyć trenera przy kolejnych sparingach i (niekoniecznie) pozytywnie kolegę, z którym trenujemy :)
- stety/niestety - po 12 uncjach miałem już same 10-tki - na prezenty nie ma rady i wybredny nie jestem!
Przeglądając jakiś czas temu Facebooka natknąłem się pewien komentarz jednego z fanów Artura Szpilki. Ten akurat miał chwilę wolnego i odpisał chłopakowi w jakich rękawicach trenuje i w jakich walczy - przy okazji informując o tym innych, w tym również MNIE!
![]() |
| Oficjalna strona Szpilki na Facebooku:Klik. |
Artur Szpilka, to oczywiście zawodowy pięściarz i charakterystyczny człowiek, który ma zwolenników, jak i swoich przeciwników - ale nie o tym tutaj! Tutaj tylko kulturka, melonik i zakręcone wąsiki!
Chciałbym skupić się na jego rękawicach:
- 18Oz na sparingach - sparingi są bardzo wymagające i często bolesne. Zazwyczaj, aby zawodnik dobrze przygotował się na rywala w swojej dywizji wagowej, dostaje sparingpartnera nieco cięższego.
Ciężkie rękawice + cięższy sparingpartner = Udana walka. - 16Oz na tarczach - tarczowanie to innymi słowy pokazywanie "packi" przez trenera i jak najszybsza reakcja zawodnika w postaci wyprowadzonego ciosu. Gramatura rękawic nieco niższa, ale i tak odczuwalna.
Droga do sukcesu nie jest usłana różami. - 12Oz przed samą walką - karabiny naładowane, siła i prędkość podkręcone na maksa, prawdopodobnie w tym momencie żaden ze "śmiertelników" nie chciałby przyjąć takiego gradobicia ciosów - chyba, że jest zwykłym szaleńcem, albo cwaniakiem... za piątaka!
- 10Oz na walce - to co wspomniałem kilkanaście linijek wyżej. Nawet zawodowe walki odbywają się przy użyciu 10-cio uncjowych rękawic. W pełni naładowane akumulatory, mocno zaciśnięte pięści i myśl, że 3 poprzedzające wagi rękawic dają Ci tyle szybkości!!! - no dobra... na walce się o tym nie myśli... ale tuż PO? :)
Podsumowując:
Uważam, że najlepszym rozwiązaniem na początku Naszej przygody ze sztukami walki jest trenowanie rękawicach nieco cięższych niż mają koledzy. Wymusi to na Tobie, abyś ich dogonił podczas pracy na worku, na tarczach, podczas technik... a kiedy dojdzie do "walki z cieniem*" - technicznie będziecie tacy sami... ale kto będzie miotał pięściami, jak Zeus błyskawicami?! :)
"IM WIĘCEJ POTU WYLANEGO NA TRENINGACH, TYM MNIEJ KRWI PRZELANEJ W WALCE"
*"Walka z cieniem" jest to jedna z kilku form treningu technicznego. Polega na poruszaniu się po sali w pozycji bokserskiej i wyprowadzanie ciosów w powietrze. Należy zwrócić szczególną uwagę na jakość wykonywanych ciosów. Ułatwieniem jest lustro, które pozwoli Nam na korygowanie postawy.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz